Stowarzyszenie Osób z Nowotworami Głowy i Szyi

Obejmuje członkostwem osoby chore na nowotwory głowy i szyi, ich rodziny oraz przedstawicieli różnych specjalności, zajmujących się leczeniem, rehabilitacją i innymi formami wspierania.

Felieton ze spotkania przedinauguracyjnego „Aktywnie przeciw chorobie nowotworowej”

Data opublikowania 28-03-2015 22:05

Felieton ze spotkania przedinauguracyjnego „Aktywnie przeciw chorobie nowotworowej”

Nadszedł dzień 14 marca 2015r. Wyglądam przez okno, sprawdzam pogodę. Niestety pochmurno, zimno i pada lekki deszczyk. Przy takiej pogodzie trudno się zmobilizować i wyjść z domu, a na dzisiaj mamy przygotowaną imprezę ruchowo- rekreacyjną. Jadę do WCO. Spotykamy się w ogrodzie zimowym. Grupa liczy 6 osób. Powitania, serdeczne rozmowy i szybkie postanowienie – idziemy nad Wartę. Decyzja okazuje się słuszna. W drodze nad Wartę ucicha wiatr, przestaje padać. Pogoda jest dla nas łaskawa. Przechodzimy przez park za Victorią Center, dostrzegamy zewnętrzną siłownię. Mamy ochotę wskoczyć na przyrządy, lecz dziś mamy inne plany. Marszem schodzimy pod jednym z mostów nad nabrzeże Warty. Czy wiecie, że tu ćwiczyła Anita Włodarczyk aktualna rekordzistka świata w rzucie młotem i mistrzyni świata? Marsz, ćwiczenia rozciągające. Zawracamy. Idziemy przez Park Miedzy Mostami wzdłuż Wstęgi Warty „Falowca” (apartamentowiec). Zajęcia ruchowe prowadzi dr Sławomir Marszałek. Sławek wrócił niedawno z Japonii i opowiada nam, że wśród Japończyków nastąpiła moda na trucht. Idziemy, maszerujemy różnym tempem, truchtamy wg wskazówek Sławka. Przesuwamy się w kierunku Starego Koryta Warty. Mijamy tzw. letnią miejską plażę i Kontener Art , który rozbrzmiewa latem muzyką i artystycznymi wydarzeniami. Wielu z nas nie znało tego miejsca. Widać też trwające prace nad przekształceniem sporego terenu w park. Latem będzie to miły i ciekawy zakątek Poznania. Może odwiedzimy to miejsce? Dochodzimy do mostu Bolesława Chrobrego. Robimy całej sportowej grupie kilka zdjęć. Z lewej strony leniwie płynie Warta, widać na niej kilku kajakarzy. Przed nami roztacza się piękny widok z Katedrą w tle. Tyle tu przestrzeni, nadbrzeża Warty mają ogromny potencjał rekreacyjny. Marsz, trucht, ćwiczenia rozciągające. Wracamy do parku. Wiosna budzi się bardzo powoli. Gdzieniegdzie na trawie pojawiły się stokrotki. Śpiewają ptaki. Czy pamiętacie grę w dwa ognie? Dzielimy się na drużyny i gramy w piłkę. Jest sporo uciechy, trochę rywalizacji i dużo ruchu. Czujemy wydzielanie tysiąca endorfin, mamy uśmiechy na twarzach i czerwone lica. Poza tym można odczuć na własnym ciele, że ruch po leczeniu onkologicznym jest jak najbardziej porządany. Jednogłośnie stwierdzamy, że warto było spędzić tę jedną godzinę na sportowo. Przyjdźcie na następne spotkanie. Przygotujemy je dla Was drodzy pacjenci i przyjaciele. Będziemy na Was czekać.

Renata Uczułka


ps. Do galerii dodałam mapkę naszej trasy i kikla zdjęć.

 

Powrót do listy aktualności